niedziela, 27 stycznia 2013

Laserowy paintball


Zmęczona po całym tygodniu w pracy, przed ciężkim weekendem na uczelni, z zaległościami w praniu, prasowaniu i sprzątaniu miałam nadzieję na piątkowy wieczór w domu. Po długich namowach dałam się  wyciągnąć do „bunkru”, ale szłam do niego bez sił i bez przekonania… 

Wyposażyli mnie w śmieszną kamizelkę i broń, a następnie wpuścili w ciemny labirynt. Włączyli muzykę z Matrixa, wszyscy szybko rozbiegli się po korytarzach, a ja poczułam się jakbym była w grze komputerowej. „Co za cyrk” pomyślałam i spojrzałam przed siebie. Tam na czarnych ścianach dostrzegłam wymalowane potwory, co sprawiło, że bliżej było mi już do płaczu niż do śmiechu. Stałam tak przez chwilę zastanawiając się co robić, aż nagle moja kamizelka zgasła, a z broni rozległ się dźwięk „YOU ARE BEAT”. „Super” już mnie ktoś ustrzelił, a ja nawet nie zapamiętałam jak rzucić granat… 

Przyjęłam więc bardzo oryginalną strategię- będę biegała szybko (chociaż bieganie jest zakazane) żeby nikt z przeciwników nie zdążył do mnie wycelować. Jak pomyślałam tak zrobiłam. Skończyło się zadyszką i zderzeniem z czarną ścianą, co było raczej do przewidzenia:) Potem przyczaiłam się w kącie i z ukrycia próbowałam celować do innych, ale zapomniałam, że trzeba trafiać w świecące punkty kamizelek innych (a nie gdzie popadnie), mimo że nie jestem blondynką! Ostatecznie zajęłam przedostanie miejsce i wcale nie byłam z tego powodu zadowolona, bo bardzo nie lubię przegrywać!

Druga runda to gra zespołowa i ta opcja dużo bardziej mi się spodobała! Poza tym rozumiałam już o co chodzi w tym całym „szaleństwie” i przyznaję, że z większą radością i zaangażowaniem brałam udział w zabawie. Skradaliśmy się z moim teamem, osłaniając nawzajem i obmyślając jak pokonać drużynę zielonych. 

Zabawa była przednia! Wyszłam zmęczona ale zadowolona, że tak miło spędziłam ten piątkowy wieczór. Dziękuję Wam Drodzy organizatorzy tego wyjścia:) Mam nadzieję, że jeszcze to powtórzymy!




Źródło zdjęć: www.laserpark.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz