wtorek, 15 stycznia 2013

bejbi blues



Do kina szłam w przekonaniu, że „Bejbi Blues” zrobi na mnie mocne wrażenie. Zwłaszcza, że „Galerianki” czy „Salę Samobójców” obejrzałam z wielkim przejęciem i uważam je za naprawdę niezłe polskie kino.

Historia 17-letniej dziewczyny, która zostaje matką (bo tak sobie zaplanowała!) zgodnie z zapowiedziami miała być „wnikliwym, poruszającym portretem pokolenia młodych Polaków”. Trailer z „Laleczką z saskiej porcelany” w wersji rockowo- zbuntowanej, również pozwalał mi przypuszczać, że w kinie zobaczę jakąś nietuzinkową opowieść, która da mi temat do przemyśleń.

Tymczasem film okazał się zupełną klapą. Reżyserka może i chciała zwrócić uwagę na poważne problemy współczesnych nastolatków, ale zupełnie jej to nie wyszło… Dla mnie „Bejbi Blues” to typowy przerost formy nad treścią. Kolorowa, wystylizowana, a nawet przestylizowana młodzież, która nie wiadomo skąd bierze pieniądze, drogie sklepy czy imprezy w murach kościoła z naćpanym DJ i krzyżem w tle, bardziej pasowałyby do realiów amerykańskich czy londyńskich, niż do polskich… Do tego wszystkiego małe, śliczne, rozczulające dziecko, które momentami również wygląda jakby było czymś otumanione, a w trakcie całego filmu płacze tylko jeden raz, i tak wywołując tym frustrację nastoletniej matki.

Moim zdaniem film jest niedorzeczny, a przedłużające się do granic mojej cierpliwości sceny i absurdalne zachowania nastolatków wzbudzały we mnie jedynie irytację i rozważania czy polska młodzież rzeczywiście jest aż tak głupia!? Mam nadzieję, że nie! Być może na świecie są tysiące nastolatek, które równie beztrosko podchodzą do życia. Dziewczyn, dla których fajne ciuchy, gadżety, wyzywający makijaż i imprezy z narkotykami  są sensem życia. Ciężko mi jednak uwierzyć, że strata dziecka (na które nastolatka decyduje się ponoć świadomie) i pobyt w więzieniu, nie pozostawiają w niej najmniejszego śladu. Żadnej skruchy, przemyśleń, dojrzałości….

Zupełnie  nie rozumiem, co reżyserka chciała  przekazać tym filmem… 




 Źródło zdjęć: www.bejbiblues.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz