Dziś zaraz po śniadaniu
wybraliśmy się z M. na Święto Chleba i
wina.
Pogoda była wspaniała
więc na Placu Wolnica nie brakowało zarówno mieszkańców Krakowa jak i turystów.
Na stoiskach można było spróbować nie tylko różnych rodzajów chleba i win
pochodzących z małopolski, ale również regionalnych przysmaków. Wyroby ze
Skały, ryby z Doliny Karpia, miody z własnych pasiek, wędliny, domowe ciasta,
pierogi i pierożki to tylko część tego co można było skosztować, a później
zakupić na tegorocznym Małopolskim
Festiwalu Smaku.
My też nie mogliśmy sobie
odmówić małych zakupów i wróciliśmy do domu z siatką smakołyków. Na miejscu
degustowaliśmy wyroby Koła Gospodyń Wiejskich z gminy Gdów, a także pierwszy
raz jedliśmy kwiat czarnego bzu w cieście.
Tym, którzy nie mają
planów na niedzielę polecamy odkrywanie smaków małopolski w drugi dzień Święta
chleba!
I nasze zakupy:
- chleb żarnowy z Łomnej
- chleb żarnowy ze słonecznikiem i dynią
- oscypki
- biały ser z Gospodarstwa Rolnego w Korycinie
- syrop z mniszka lekarskiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz